Ostatni wpis 27.03.2016. Przez ponad dwa tygodnie nic nowego się nie pojawiło, ale to nie znaczy, że blog umarł i mam nadzieję, że nikt nie postawił przy nim świeczki. Tak czy owak przepraszam w imieniu swoim, Świetlika i Jeszczeraz. Mniemam, że od tej chwili posty będą pojawiać się częściej, a przynajmniej bardzo bym tego chciała.
Przejdźmy teraz do głównego tematu, mianowicie chciałabym przybliżyć wam pierwszą część trylogii "Engelfors", napisaną przez Matsa Strandberga i Sarę Bergmark Elfgren pod tytułem "Krąg".
Sześć dziewczyn właśnie rozpoczęło naukę licealną w małym, otoczonym gęstymi lasami, szwedzkim miasteczku Engelfors. Z początku nic ich nie łączy, bardzo się różnią pod względen wyglądu, charakteru, sposobu życia. Na początku semestru w szkolnej toalecie znaleziony zostaje martwy uczeń, najlepszy przyjaciel jednej z nastolatek. Wszyscy podejrzewają, że popełnił samobójstwo.
Pewnej nocy po tym wydarzeniu na niebie pojawia się krwawy księżyc. Wtedy to nieznająca siebie nawzajem szóstka, wbrew swojej woli, pojawia się w parku. Odkrywają w sobie paranormalne, czy może raczej magiczne zdolności. Od teraz muszą działać wspólnie i stwożyć krąg, by ochronić siebie i mieszkańców Engelfors przed niebezpieczeństwem.
Ta znakomita książka ma w sobie wiele tajemnic i zagadek; bardzo mnie wciągnęła i naprawdę trudno było mi się od niej oderwać, choć z początku myślałam, że nie dam rady przebrnąć przez te prawie 600 stron. Serdecznie polecam miłośnikom thrillerów, kryminałów i fantastyki, ale nie tylko, ponieważ książka porusza również sprawy życia codziennego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz